Dziś w samo południe na budowie pojawił się Pan z P.U.K - u i założył nam licznik do wody
Także jesteśmy zadowoleni bo mamy kolejne przyłącze w domu
Pozdrawiamy
Noi narobiło sie dzisiaj minoł dokładnie rok od rozpoczecia budowy 
Na poczatku było pewnie tak jak u każdego , a po roku nasze miejsce na ziemi wygląda zupełnie inaczej
Nie było łatwo ale na pewno warto.
Zamierzony cel jest prawie osiągnięty
Pozdrawiamy
Po nie całym tygodniu Panowie zakończyli swoją prace
Można powiedziec jesteśmy podłączeni do wodociągu
Woda popłynie dopiero za jakiś czas ( tzn. nasza kochana papierologia
,którą bedzie załatwiał nasz majster od wody)
rury w domu (w garazu)
bezpieczeństwo to podstawa
Trzeciego dnia panowie zrobili przewierta pod droga, wykopali dwie głebokie dziury i tyle . Reszta prac dopiero we wtorek jak pojawi sie P.U.K. z Zielonek w celu wcinki w wodociąg . Tempo prac troche spadło ale i tak jestesmy do przodu z niecierpliwością czekamy na koniec.
Drugi dzien prac ekipy od wodociągów i widac koniec Panowie sie uwijają i został im tylko przewiert pod drogą, wcinka w wodociag i przyłczenie ananaska
Jedna strona drogi
Druga strona drogi
Taka nie dłuża a obudziła żone rano
stały bywalec
